Jeśli NBP wyda 1000 sztuk monety a zainteresowanych ich zakupem jest 2000 to połowa chętnych nie dostanie monety. Moneta po rozejściu się emisji już na drugi dzień potrafi sprzedawać się za cenę o 50 % wyższa od ceny emisyjnej. Zarobią na tym Ci, którym udało się kupić monetę od NBP. Jeżeli zdecyduje się on wyemitować ponad 2000 monet to wszyscy zainteresowani dostaną monetę za cenę emisyjna i NBP zarobi 2 razy więcej niż w przypadku nakładu 1000 sztuk.
Podsumowując, nie jest ważne ile się wybije, ale ile monet się sprzeda. Jest również plus takie polityki NBP - starsze monety zyskują na cenie bo zwiększa się zainteresowanie nimi.
Niby to takie proste, można byłoby dodrukować banknotów i każdy by je miał. Tylko wtedy nie miayby one w ogóle pokrycia. W takim przypadku lepiej używać cashbill.pl/platnosci i nie ma żadnego problemu.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Narodowy Bank Polski i te ilości pieniężne to przede wszystkim trzeba powiedzieć, że nie ma takiej możliwości aby bank drukował nadmiar pieniędzy. Tutaj chodzi o wolny rynek i jak autor napisał, jakby każdy kupił monetę kolekcjonerską to wtedy nie byłoby na nią popytu. Więcej o monetach kolekcjonerskich można poczytać na http://www.skarbnicanarodowa.net.pl gdzie można znaleźć więcej informacji na temat monet i całej numizmatyki.
OdpowiedzUsuń